Chciał sprzedać opony, stracił oszczędności.
Wschowscy policjanci przyjęli zgłoszenie od mieszkańca Wschowy, który zamiast zarobić na sprzedaży opon, stracił swoje oszczędności. Oszuści udając zainteresowanych zakupem wysyłają fałszywe linki do stron internetowych, które po kliknięciu czyszczą konto bankowe sprzedającego.
Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Wschowy, który wystawił do sprzedaży internetowej komplet opon. W czwartek (11 grudnia) otrzymał wiadomość od zainteresowanej zakupem kobiety, w której został poinformowany o wybranej przez nią firmie kurierskiej, której zleciła odbiór przesyłki oraz o dokonaniu płatności za nią. Następna wiadomość przyszła z linkiem na fałszywą stronę banku, gdzie aby odebrać pieniądze za przesyłkę należało podać numer karty bankowej. Po chwili zadzwonił telefon, gdzie kobieta podająca się za pracownika banku poprosiła o potwierdzenie operacji wykonywanych na koncie sprzedającego. Takich potwierdzeń pokrzywdzony dokonał aż 5 razy. Gdy zorientował się, że może to być oszustwo, zakończył rozmowę. Sprawdził stan konta bankowego i zauważył, że brakuje na nim ponad 40 000 zł. Niestety zamiast otrzymać zapłatę za opony, stracił swoje oszczędności.
Na co powinniśmy zwrócić uwagę wystawiając na portalach przedmioty na sprzedaż:
- bardzo szybka odpowiedź potencjalnego kupującego,
- wiadomości wysyłane na komunikatorze lub na pocztę elektroniczną z linkiem do potwierdzenia transakcji przychodzącej, który po kliknięciu przekierowuje nas na fałszywą stronę banku lub może zainstalować nam oprogramowanie przechwytujące dane logowania,
- prośba o podanie numeru karty bankomatowej, kodu blik do potwierdzenia transakcji.
Na co powinniśmy zwrócić uwagę wystawiając na portalach przedmioty na sprzedaż:
- bardzo szybka odpowiedź potencjalnego kupującego,
- wiadomości wysyłane na komunikatorze lub na pocztę elektroniczną z linkiem do potwierdzenia transakcji przychodzącej, który po kliknięciu przekierowuje nas na fałszywą stronę banku lub może zainstalować nam oprogramowanie przechwytujące dane logowania,
- prośba o podanie numeru karty bankomatowej, kodu blik do potwierdzenia transakcji.
Pamiętajmy, aby do każdej takie sytuacji podchodzić ostrożnie i z rozwagą. Jeżeli coś sprzedajemy, to kupujący nie może od nas żądać podania kodu blik, który to daje możliwość pobrania z naszego konta pieniędzy. Czekając na zapłatę za przesyłkę nigdy nie potwierdzamy przelewu przychodzącego. Nie klikamy w linki z wiadomości, nie podajemy numerów kont, kart bankowych lub kodów blik. Oszuści tak właśnie działają, zwłaszcza teraz, kiedy szał zakupów przedświątecznych opanowuje niejednego z nas.
aspirant Marek Cieślakowski
Komenda Powiatowa Policji we Wschowie