Odpowie za kradzież drewna z lasu
Wczorajszego wieczoru wschowscy dzielnicowi podczas obchodu rejonu służbowego w okolicach Szlichtyngowej zauważyli mężczyznę, który ciągnął z lasu wózek zapakowany drewnem. Jak się okazało łupem 29-latka padło drewno nie należące do niego.
Wczoraj (17 lutego) przed godziną 21.00 dzielnicowi w trakcie obchodu rejonu służbowego w okolicach Szlichtyngowej zwrócili uwagę na wychodzącego z lasu młodego mężczyznę, który ciągnął zapakowany drewnem wózek. Zainteresowani policjanci ustalili, że 29-latek parę minut wcześniej zjawił się w lesie po to drewno. Nie potrafił okazać żadnych dokumentów potwierdzających legalność jego pochodzenia. Faktem wywozu drewna z lasu zaskoczony był także leśniczy, który nic na ten temat nie wiedział.
Nie była to jedyna kradzież drewna z lasu w ostatnim czasie. Na początku lutego br. dzielnicowi ustalili dane personalne dwóch mężczyzn, którzy ukradli drewno z lasu i w trakcie jego przewożenia zostali zatrzymani przez wschowskich policjantów.
Kradzież drewna jest to najczęstszy proceder w lasach. Kara za nielegalne pozyskanie surowca jest bardzo wysoka. Kradzież drewna o wartości do 437,50 zł to wykroczenie. Powyżej tej wartości to już przestępstwo. Na sprawcę nakładany jest mandat o wartości drewna, powiększony o nawiązkę i grzywnę, jaką nakłada sąd.
Odpowiedzialność poniesie także osoba, która dokona wyrębu gałęzi, korzeni lub krzewów, zniszczy je lub uszkodzi albo wykarczuje pniaki, zabierze wyrąbane gałęzie, korzenie, krzewy lub wykarczowane pniaki.
Ponadto za nielegalny wjazd do lasu pojazdem silnikowym grozi grzywna w wysokości 500 zł.
Źródło:
Oficer Prasowy KPP Wschowa
mł. asp. Maja Piwowarska