Wschowscy policjanci uratowali życie 59 - letniemu mężczyźnie
Profesjonalizm, zaangażowanie, a przede wszystkim chęć ratowania ludzkiego życia to cechy, którymi wczorajszego popołudnia wykazali się wschowscy policjanci Wydziału Prewencji st. asp. Łukasz Walorczyk i sierż. Wojciech Brzechwa. Dzięki błyskawicznie podjętym działaniom uratowali mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie.
Wczoraj (13 grudnia) dyżurny wschowskiej Policji otrzymał niepokojącą informację o tym, że jeden z mieszkańców Wschowy nie może dostać się do mieszkania swojego brata. Zdenerwowany zgłaszający oznajmił, że jego brat dzwonił tego dnia do swojej żony, która przebywała na terenie Holandii i pożegnał się z nią. Mężczyzna powiedział żonie, że nie chce już dłużej żyć, po czym zakończył rozmowę. Roztrzęsiona kobieta zaalarmowała swojego szwagra mieszkającego we Wschowie, który zaniepokojony całą sytuacją po kilku minutach zjawił się pod drzwiami do mieszkania brata. Chciał porozmawiać z nim, sprawdzić co się stało, jednak nikt nie otworzył mu drzwi, a zza drzwi słyszał sygnał wibrującego telefonu komórkowego. Przypuszczając, że brat był w środku i mógł zrobić sobie krzywdę zatrwożony zadzwonił po pomoc. Po chwili pojawili się policjanci. Dowódca st.asp. Łukasz Walorczyk biorąc pod uwagę powagę całej sytuacji postanowił nie czekać dłużej i wejść do mieszkania. Po wyważeniu drzwi wejściowych mundurowi zauważyli leżącego na łóżku mężczyznę. Kontakt z nim był utrudniony, tracił przytomność. Zdążył jedynie powiedzieć policjantom, że połknął dużą ilość tabletek, bo nie chciał już żyć. Mężczyzna tracił świadomość, którą policjanci utrzymywali do czasu przyjazdu wykwalifikowanej załogi karetki pogotowia ratunkowego. Po chwili na miejscu pojawił się zespół pogotowania ratunkowego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze.
Profesjonalnie przeprowadzona przez policjantów akcja ratownicza uratowała życie 59-letniemu mieszkańcowi Wschowy.
opr. podkom. Maja Piwowarska
Oficer Prasowy KPP Wschowa